Czy mojej mamie czegoś potrzeba?

Pytanie.

Czy mojej mamie czegoś potrzeba?

 

Odpowiedź.

Mój Święty i Umiłowany Bracie.

Wiele bym chciał Ci powiedzieć i wiele chciałbym, aby zostało zrobione. Niestety, dopóki jesteś myślą w czasoprzestrzenie, wydaje Ci się, że jest granica między nami. Oczywiście, tylko wydaje się, że tak jest. I ta postrzegana przez Ciebie i przez inne istoty granica, jest tym, czym najbardziej chciałbym, abyś się zajął.

Ta granica, czy też bardziej właściwym było by powiedzieć, że wytworzenie tej granicy, jest bezpośrednim powodem postrzegania cierpienia w tym świecie. Pomyśl: jeśli wiedziałbyś, że jesteś wiecznym Synem Boga, jeśli wiedziałbyś, że nic nie może zagrozić Twojemu istnieniu, że jesteś Miłością, Radością i Pasją Tworzenia i zawsze towarzyszy Ci nieskończona obfitość Ojca, to jaki miałbyś powód, żeby martwić się o cokolwiek?

Ta granica istnieje tylko wtedy, gdy w nią wierzysz i to już wiesz. Ale jak przekonać się, że jest nierzeczywista? To proste. Możesz, na początek, na przykład wezwać mnie, a potem założyć, tylko założyć i to wystarczy, że to, co się wtedy zadzieje jest prawdziwe. Spróbuj i zobacz, co z tego wyniknie. Tak, doskonale wiem, że wiara stanowi problem dla istoty która się samoograniczyła, a potem uwierzyła, że tak jest. Pomyśl, jak mocny jesteś, że zdołałeś to osiągnąć! Masz moc wytworzenia tak doskonałej iluzji, że sam w nią wierzysz! Ale czy to jest złe? Nie, nie jest. Przecież zrobiłeś to z własnej woli po to, aby czegoś doświadczyć, aby o czymś się przekonać, aby czegoś spróbować i teraz to wszystko właśnie robisz. Ale skoro potem zapragnąłeś, aby było inaczej, to znaczy, że to jest Twoje nowe doświadczenie: zobaczyć jak to jest, gdy się budzisz. I ja jestem tu gdzie jestem i robię to co robię – na przykład mówię do Ciebie – z powodu pragnienia, które się zrodziło w Świętym Umyśle Boga.

Ty sam jesteś tym, który wymyślił tą ścieżkę: drogę do przebudzenia.

Dlatego teraz, dla Ciebie, jest czas właśnie na to: na uwierzenie, że granicy oddzielenia nie ma. A że nie możesz uwierzyć w to ot tak z marszu, bo właśnie wierzysz w coś innego, na początku po prostu załóż, że tej granicy nie ma i działaj zgodnie z tą myślą. To uczni wyłom w dotychczasowej wierze i powoli na zakiełkowanie innej myśli: oddzielenie nie istnieje a ja jestem cały czas połączony ze swoim Źródłem i całym Stworzeniem.

Mój Umiłowany Bracie! Na koniec odniosę się jeszcze do tego o co zapytałeś: czy Twoja mama czegoś potrzebuje. Odpowiedź jest krótka: nie, nic nie potrzebuje, oprócz Twojej Miłości. Pojmuj tę miłość, jako miłość Boga, nie człowieka. I tak jak powiedziałem wcześniej, tu także możesz na razie założyć, że Twoja Miłość jest Miłością Boga i to będzie dobre. Bo zaprawdę nie możesz ludzkim umysłem ogarnąć jak wielka jest to Miłość!

Twój Brat w Miłości Ojca – Jeszua.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *