Jak schudnąć i jak zmienić rzeczywistość braku pieniędzy.

Pytanie

Jak mam schudnąć? Co z pieniędzmi? Czy mogę/powinienem zmienić jakoś rzeczywistość braku środków? Dlaczego poprzednie proroctwa dla mnie dotyczące dobrobytu nie spełniły się w wyznaczonym czasie?

 

Odpowiedź

Mój Drogi i Umiłowany Bracie!

Przybywaj do nas częściej, jak tylko często możesz. Tęsknota za spotkaniem jest bowiem obustronna! My pragniemy, aby Tobie pomagać. Jest to naszą rozkoszą. Pytaj wiec śmiało o cokolwiek zapragniesz, a na pewno dostaniesz odpowiedź. Jedyną barierą jaka jest, jest bariera w Twojej głowie, złudzenie oddzielenia. Jeśli zaczniesz na poważnie brać to, że nie ma żadnej bariery, wówczas przekazy znów popłyną do Ciebie bez Twego wysiłku i to popłyną w jeszcze większej obfitości.

Kochamy Cię bardzo i tęsknimy za Tobą!.

Wracając do Twoich pytań. Postrzegasz jako problem to, ile ważysz, jaką objętość zajmuje Twoje ziemskie ciało. Słusznie domyślasz się, że nadmiar kilogramów, ale jest on naprawdę niewielki, pochodzi z Twego poglądu na samego siebie. Czyż nie jest tak, że postrzegasz siebie jako „do bani”, jako niegodnego? Wiesz przecież doskonale jakie są ziemskie sposoby na odchudzanie, ale nie realizujesz tego. Jakbyś nie chciał sobie ulżyć, pozbyć się tego ciężaru. Czyż nie? Zapewniam Cię, iż jesteś godzien wszelkiej chwały i wszelkiego dobrobytu, jaki tylko możesz sobie wyobrazić oraz tego którego nie jesteś w stanie sobie w tej chwili wyobrazić. Miłość Ojca do Ciebie jest nieskończona. Ćwicz oddychanie miłością ze szczególnym zwróceniem uwagi na wdychanie. Spróbuj stosować to nie tylko w czasie medytacji, ale też w chwilach, kiedy robisz coś w intencji np. schudnięcia czy zarobienia pieniędzy. Traktuj te dobra, które mają do Ciebie przyjść jako przyjmowanie miłości. Tak, słusznie teraz zauważasz, że temat odchudzania i zarabiania pieniędzy został połączony. W Twoim przypadku jest to jedno. Braki w tych dziedzinach Twojego życia wynikają z poczucia niezasługiwania, niegodności. Inaczej nie kochania siebie w sposób wystarczający. Żałowania sobie. Pokochaj siebie, a zawory dobrobytu i zdrowia otworzą się dla Ciebie i owe rzeczy popłyną szerokim strumieniem.

Dlaczego nie spełniły się wcześniejsze zapowiedzi obfitości? A dlaczego nie mogłeś zrealizować pewnych ćwiczeń duchowych wraz ze swą towarzyszką w zeszłym roku? Bo postawiłeś sobie barierę. Pamiętasz? Powiedziałeś, że nie zasługujesz na coś tak „dużego”. Postawiłeś siebie w postawie niegodności. Lęk wziął górę. Wiec to się zrealizowało. Bądź szczęśliwy w swojej miłości do siebie. Daj sobie cokolwiek zapragniesz.

Tak bardzo chcielibyśmy, abyś realizował wszystkie pragnienia, jakie się w Tobie budzą! I zapewniamy Cię, że wszystkie mogą być ziszczone.

Oddychaj miłością, przyjmuj ją bez ograniczeń i baw się, tym, co robisz. W miłości, radości i całkowitej akceptacji swojego stworzenia, czyli Ciebie.

Twój brat Jeszua

Jeden komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *