Pytanie

Chciałabym poznać odpowiedź na pytanie o moja drogę jaka mam jeszcze przejść, talenty, blokady, które mi przeszkadzają nadal w jaki sposób mam zacząć pomagać (to pyt związane z blokadami, cały czas mam jakieś, mimo że czuje gotowość).

 
Odpowiedź

Moja Droga i Umiłowana Siostro!
Zadawaj sobie pytanie o drogę, jaką masz przejść, ale niech to pytanie Cię nie martwi, niech nie będzie przyczyną smutku i strapienia.
Wszystko jest w najlepszym porządku.
Wszystko jest na jak najlepszej drodze.
Wiedz, że nie dzieje się nic, czego sama nie byłabyś przyczyną.
Talenty wypłyną same, droga sama się ułoży. To nie jest coś, czym na tę chwilę trzeba się zajmować. Przyjdzie na to jeszcze czas.
Teraz, dla Ciebie, jest czas na coś innego.
Aby dawać, trzeba się najpierw napełnić. Wiem, brzmi to jak truizm, ale taka jest właśnie kolejność. I nie chodzi tu o to, że nie masz co dać. Przeciwnie, masz bardzo dużo do zaoferowania swoim braciom i siostrom. I to jest piękne. Jednak oprócz tego, Ty sama, potrzebujesz dać samej sobie.
I właśnie ten brak postrzegasz jako blokady.
Wiedz, że pomiędzy światem, ciałem, psychiką i duchem nie ma żadnej granicy. To jest jedno; dosłownie.
Ty co nazywasz blokadą, nie jest czymś co trzeba by zlikwidować. To wiadomość dla Ciebie: tu w tym miejscu, teraz jest coś co domaga się Twoje uwagi. To jest coś, co przywołujesz Ty sama, aby móc tym się zająć. I najwłaściwszą reakcją na blokadę jest wdzięczność, za to że się pojawiła. Bo to oznacza, że jesteś już na to gotowa. Gdy skupisz swoja uwagę na blokadzie, zobaczysz, czym w rzeczywistości jest i przyjmiesz to bez oceny, wtedy zniknie też problem postrzegany pod postacią blokady.
Tak więc, nie pracuj nad likwidacją blokad, bo one są pożyteczne.
Zajmij się tym, co Ci te blokady pokazują.
To, co jest potrzebne to głęboki wgląd w pragnienia i lęki, które tam się kryją. Naprawdę głęboki. Tak głęboki, na jaki tylko w tej chwili możesz się zdobyć.
I to jest coś, czego nikt nie może za Ciebie zrobić. Ja też.
To jest Twoja indywidualna lekcja za pomocą której zapragnęłaś doświadczać i uczyć się. I tak będzie.
Dużo wiesz, moja Siostro!
Techniki, za pomocą których możesz to zrobić, są Ci już znane. Zaufaj sobie i wykorzystaj to co umiesz teraz. Potem przyjdą następne pomysły. Tylko do umysłu dołóż jeszcze serce. Dla siebie samej!
I pamiętaj, że obok Ciebie są inni ludzie i ich też możesz poprosić o pomoc. Ba, to by było nawet całkiem dobrym pomysłem, poprosić i otworzyć się na pomoc współbraci.

Chciałbym bardzo, abyś zobaczyła, że to co jest najcenniejsze, to pewien sposób w jaki pójdziesz dalszą drogą. Potraktuj do jak drogowskaz, który nie wskazuje w istocie kierunku, ale sposób w jaki pójdziesz dalej.
To na prawdę nie jest istotne, jakich wyborów dokonasz, ale jak to zrobisz. W związku z tym, zdejmij z siebie ciężar decyzji do podjęcia, bo żaden ciężar nie istnieje, dopóki nie postanowisz go doświadczać.

Wiedz, że zawsze możesz też prosić o pomoc nas, nie będących teraz w ciałach i ta pomoc zawsze nadejdzie. Ale nie zawsze będzie to tak, jak sobie wyobrażałaś.
Droga doskonalenia duchowego polega właśnie na tym , że mierzymy się z tym, co nam nie pasuje.

Bądź cierpliwa, następne kroki pojawia się niebawem.

Ufaj swemu sercu i pozostań w Pokoju, moja droga Siostro!
Jeszua

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *