Pytanie.
Czy człowiek, którego kocham Rafał, jest moja bratnią duszą i mam poczekać aż będzie gotowy do bycia że mną?
Odpowiedź.
Witaj Moja Droga Siostro! Przyjmij
moją
miłość i radość z tego, że możemy komunikować się w ten
sposób.
Pytasz, czy Rafał jest Twoją bratnią duszą? Tak, można to tak określić.
Czy masz na niego poczekać, aż będzie
gotowy? Tu odpowiedź nie będzie taka prosta. Wiedz, przede
wszystkim, że przyszłość nie jest ustalona raz na zawsze. Nie ma
czegoś takiego, jak stuprocentowe przewidywanie przyszłości.
Owszem, są pewne tendencje w kierunku tego, abyście byli razem,
ale
ostateczny kształt wydarzeń zależy od waszych decyzji. Nikt,
oprócz Was nie może tego zrobić, ani podjąć tej decyzji za Was.
Chciałbym Cię prosić, abyś zastanowiła się nad pewnym aspektem, który towarzyszy temu pytaniu. Może to być dla Ciebie bardzo pomocne.
Zadaj sobie tytułowe pytanie jeszcze
raz i zastanów się
proszę przez chwilę, co czujesz. Zrób to teraz.
Udało się? Jeśli nie, spróbuj jeszcze raz, to ważne. Czy odnalazłaś w swoich emocjach niepewność, rozterkę, strach, obawę? A może nazwiesz to, co czujesz jeszcze inaczej?
Ziemskie ego chciałoby pozbyć się
niewygodnych dla niego emocji, poprzez wypchnięcie ich poza obręb
swojej świadomości. Na przykład próbując nie zauważyć obawy
przed
… I tu wstaw to, co w danym momencie pojawia się w polu Twej
świadomości jako potencjalna niechciana możliwość rozwoju danej
sytuacji. To nic złego, tak działa ziemskie ego. Dobrze byłoby po
prostu zauważyć że taki mechanizm jest.
Jako nieograniczona i nieskończona istota, w pełnej wolności wybrałaś sobie rodzaj doświadczeń, które chcesz przeżyć w tym życiu i dzięki którym chcesz rozwinąć się jeszcze bardziej. Aby te doświadczenia i ta szkoła były maksymalnie efektywne, weszłaś tu bez pamięci tego, kim jesteś naprawdę. Tu na ziemi, kształcimy się poprzez dualizmy. Dobrze-źle, radość-smutek, zysk-strata. Oczywiście tak to widzi ziemskie ego. Ty prawdziwa, postrzegasz jedynie różnego rodzaje doświadczenia, przeżycia, energie. Wszystkie są dobre. I Twoim zadaniem jest przeżyć dane doświadczenie maksymalnie świadomie.
Jakąkolwiek decyzję podejmiesz, każda będzie dobra. To jest sedno Twego życia tutaj na ziemi. Podejmowanie decyzji, w jakim kierunku CHCESZ, aby życie podążało i przyjmowanie owoców tego z pełną miłością i akceptacją.
Spróbuj właśnie w ten sposób
podejść do sytuacji z Rafałem. Czuj się nieskończenie wolna w
swych decyzjach i działaniach, bo taka jesteś w rzeczywistości.
Śledź, czy nie pojawia się w Tobie jakakolwiek forma lęku. Jeśli
tak będzie, przyjmij go, zauważ co go powoduje, przeżyj go i
pozwól mu odejść. Łagodnie i w pokoju. I baw się tym!
To będzie bardzo uzdrawiający proces , a odpowiedzi na pojawiające się pytania będą dużo łatwiejsze.
Z Miłością Twój brat Jeszua